W związku z występującymi rozbieżnościami w zakresie wysokości kosztów procesu w sprawach o podleganie ubezpieczeniom społecznym Sąd Najwyższy w dniu 20 lipca 2016 r. podjął następującą uchwałę w składzie 7 sędziów, w sprawie do sygn. akt III UZP 2/16:
W sprawie o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego lub jego zakresu (o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego; o podleganie ubezpieczeniom społecznym) do niezbędnych kosztów procesu zalicza się wynagrodzenie reprezentującego stronę radcy prawnego, biorąc za podstawę zasądzenia opłaty za jego czynności z tytułu zastępstwa prawnego stawki minimalne określone w § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.
Powyższej uchwale nadano moc zasady prawnej.
Uchwałę podjęto w odpowiedzi na następujące pytanie:
Czy w sprawie o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego lub jego zakresu (o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego; o podleganie ubezpieczeniom społecznym) do niezbędnych kosztów procesu zalicza się wynagrodzenie reprezentującego stronę radcy prawnego, biorąc za podstawę zasądzenia opłaty za jego czynności z tytułu zastępstwa prawnego stawki minimalne określone w § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, czy też stawkę minimalną określoną w § 11 ust. 2 w związku z § 5 tego rozporządzenia?
Problem powstał wokół sprawy z odwołania ubezpieczonej od decyzji ZUS, który odmówił kobiecie statusu ubezpieczonej. Na skutek apelacji orzeczono jednak o podleganiu przez nią obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.
Po wygranej sąd zasądził zwrot kosztów procesu w podwójnej wysokości stawki przewidzianej dla sprawy o świadczenie pieniężne z ubezpieczenia społecznego (całe 120 złotych), jednak zdaniem skarżącej była to zwykła sprawa majątkowa, w której należało liczyć koszty od wartości przedmiotu sporu. Pogląd ten w całości podzielił Sąd Najwyższy, który podkreślił, że według aktualnego stanu prawnego (po zmianie stawek minimalnych z dnia 1 stycznia 2016 r.) pracownicy należy się zwrot nie kwoty 360 złotych, lecz w jej przypadku aż 4.800 złotych.